Płaszcz a la gobelin z second-handu

Ostatnia wizyta w secondhandzie przyczyniła się do tego, że w mojej szafie znalazła się kolejna perełka w stylu vintage.

Jako miłośniczka tego stylu uwielbiam wszelkiego rodzaju kwiaty na ubraniach i dodatkach- szczególnie kwiaty w przygaszonych i delikatnych kolorach. Podczas poszukiwań w moje ręce wpadł fenomenalny płaszcz z materiału który przypomina gobelin- torby i płaszcze z gobelinu zawsze mi się podobały. 

Mimo rozmiaru 38 płaszczyk jest dość duży- mimo wszystko nie pogniewałabym się gdyby, był jeszcze większy- uwielbiam połączenie dużej góry "oversize" z obcisłym dołem (rurki, lub spódniczka)

Z powodu wietrznej pogody, którą zafundowała nam w tym roku majówka idealnie sprawdził się na dzisiejszy spacer.

O ile można nazwać to "stylizacją", był to "outfit"robiony na szybko, w celu pokazania płaszczyka.

Z zakupu jestem nieziemsko zadowolona tym bardziej, że zupełnie niedawno spodobał mi się bardzo podobny płaszcz u bloggerki, która jak się okazało, zakupiła go w Zarze- niestety zakup miał miejsce dwa lata temu i jest obecnie praktycznie niedostępny w żadnym sklepie- także na portalach aukcyjnych w internecie. 

Drugi powód, dla którego zakup sprawił mi radość jest taki, że kilka dni temu zamówiłam sobie trampki Vans w promocyjnej cenie w sklepie internetowym, w jaki wzór- łatwo się domyśleć :) Zapłaciłam za nie niewiele, w porównaniu z tym jak bardzo mi się podobają i jak bardzo są "w moim stylu" ale o tym będzie w następnym poście.

Gdy tylko pogoda pozwoli na szersze działanie, obiecuję dodać pełną stylizację z płaszczem i innymi perełkami.

Pozdrawiam serdecznie